Moja historia z podkładami zaczęła się dość późno...i raczej od niewypału. Dziś nauczona doświadczeniem nie daję sobie wciskać za ciemnych kolorów a co do jakości...cóż, same wiecie, że różnie to bywa. Ostatnio moimi ulubieńcami są Bourjois CC oraz Inglot HD Perfect Coverup Foundation. Zapraszam!